Witam!
W związku z rzuconym ostatnio tematem stworzenia noweg forum, w przerwach od pracy nad moim lore pomyślałem troszkę nad tematem - i kierując się swoimi, cudzymi i znalezionymi w internecie pomysłami, postanowiłem rozpisać wam podstawowe założenia trzech, potencjalnych PBF'ów w realiach XVI i XVII wieku.
Pierwszy:
Co dało mi pomysł:
Sugestia mamby żeby zrobić PBF'a ala MB warband.
System prowincji
System RPG
System strategiczny.
Jak by to wyglądało?
Akcja miała by miejsce głównie w RP, oraz małym obszarze terenów doń przygranicznych. Gracz w rekrutacji, wybierałby w jakiej części mapy chce się znaleźć (państwo, kultura, np: ruś kijowska, ruś nowogrodzka, austria, prusy, rosja, szwecja itd), gdzie dostawałby JEDNĄ prowincję. Dodatkowo, w prowincji tej - byłby kimś w rodzaju najmocniejszej osoby, posiadającej największe, ale nie całkowite wpływy. Dlatego też, pierwszym zadaniem jakie staneło by przed graczem, było by zapewnienie sobie pełni władzy w danej mu prowincji poprzez działania pienięzne, charyzmatyczne oraz wojskowe. Jakie były by tego efekty? Im większe popracie, tym większe wojsko i mniejsza szansa buntu, im większa władza zaś - tym większe znaczenie wśród szlachty i większy dochód z prowincji. Dodatkowym smaczkiem, byłby fakt - iż początkowy stan poparcia i władzy zależalby od jakości podania.
Z czasem, gdy gracze skupiali by w swych rękach coraz więcej władzy, przeprowadzane by było różne eventy z typu choćby wojny Polska-Rosja, która pozwoliła by zyskać lub stracić prowincję, gdzie strata także wiązała by się z dodatkowymi mechanizmami rozgrywki w postaci lawirowania pomiędzy władcami czy próbami osobistej rekonkwisty.
Druga propozycja, wyniosła się z niechęci Ariego do pierwszego pomysłu.
Polegała by ona, na zwiększeniu potencjału początkowego, i gry jako wasal, któregoś z królów w środkowo wschodniej europie. Na start gracz otrzymywałby kilka prowincji (tak by nie stanowić realnego współzawodnictwa dla władcy), które mógłby potem powiększyś podczas wojen wewnętrznych czy wojen między państwami. Ważnym aspektem zarówno poprzedniego jak i tego pomysły, była by gra osobą, a nie jej dominium. Tak więc, zamiast pisać w działaniach - buduje tyle i tyle tego i tego za to i za to, gracz musiałby wysłać ludzi żeby sprawdzili czy na jego inwestycję jest popyt, czy znajdą się chętni do pracy i czy rynek przyjmie jego towar. Żeby zrekrutować wojsko, w krajach zachodnich czy szwecji, gracz musiałby otrzymać zgodę króla, zaś w Polsce czy Rosji - musiałby osobiście swoją drużynę utrzymywać (co tanie by nie było)
Trzecia i ostatnia propozycja, jest wysuniąta przez Ariego, by stworzyć PBF'a ala ck2 w XVI i XVII wieku, gdzie gracz zaczynałby od roli księcia jednego z krajów europy centralno-wschodniej.
Prosze o podanie własnych opini, na ile mielibyście ochote zagrać w którys z PBF'ów - oraz podawanie własnych propozycji tego, czego byście się spodziewali po PBF'ie w podanych realiach.
Do administracji - mój PBF, jeżeli w ogóle bym go miał robić, wystartował by dopiero po zakończeniu tej edycji Tivara.